listopada 06, 2016
Witryna na książki
Po sukcesie z jednym
kredensem, kusił mnie następny, tym bardziej że miałam go w zasięgu ręki. Drugi
większy kredens stał sobie u teściów w stodole. Problemem nie było to jak go zdobyć, tylko gdzie go zastosować. W jadalni stoi już jeden i to według mnie ładniejszy bo zgrabniejszy. A w tym najbardziej
podobały mi się te małe kwadratowe szafeczki, resztą już mnie tak nie urzekała bo mebel sprawiał wrażenie za ciężkiego. No i nagle okazało się że i ten
kredens mi się przyda. Urządzając naszą sypialnię szukałam jakiejś półki na
książki, witryny, która zmieściłaby się pod skos. Mebel więc musiał być niski i
przeszklony. Nie łatwo jest coś takiego znaleźć, mi się nie udało. Zaczęłam
więc kombinować i wymyśliłam że mogę wykorzystać górną część kredensu.