stycznia 18, 2018
A taki mój Kaprys!
Strych mojego rodzinnego domu krył jeszcze jeden skarb, o którym długo myślałam. Zastanawiałam się gdzie by fajnie wyglądał i w jaki sposób go odświeżyć. Jaki mu dać kolory, a może i wzory... Najpierw myślałam o bieli, potem o turkusie, a może raczej o butelkowej zieleni. Żaden z tych pomysłów nie był na tyle dobry, aby wejść na strych i zaprać dziadkowy Kaprys.