Z sekretarzykiem się zapoznałam zanim jeszcze pomyślałam że mogłabym odnowić jakiś mebel. Był częścią domu który kiedyś wynajmowaliśmy. Kiedy się przeprowadziliśmy do swojego domu nie mogłam o nim zapomnieć. Chcieliśmy go kupić ale właściciel, dobry człowiek, powiedział że daje go nam na wieczne wypożyczenie.
Mebel pokryty fornirem, który miał mnóstwo przebarwień, a miejscami ubytki. Postanowiłam to zaryzykować i nie szlifować. Wymyśliłam
sobie, że mój sekretarzyk będzie kremowy. Trzeba więc było go odtłuścić i
pomalować. Do malowania użyłam farby akrylowej. W trakcie malowania wymyśliłam
sobie że pomaluję środek na granatowo. Użyłam do tego farby kredowej, która finalnie została zabezpieczona lakierem akrylowym . Sekretarzyk był
przeznaczony do sypialni więc nie mogło na nim zabraknąć motywu łowickiego.
Blat sekretarzyka wykleiłam łowickimi kwiatkami metodą decoupage.
No dobrze,
sekretarzyk jest, ale na czym przy nim siedzieć. Na szczęście jakiś czas
później dowiedziałam się że moja sąsiadka wymieniła sobie krzesła. Dostałam od
niej dwa.
Jedno z nich
pomalowałam tą samą farbą co sekretarzyk, a tył oparcia ozdobiłam łowickim wzorem.
Dookoła siedziska i oparcia zrobiłam granatową "lamówkę".
I tak teraz wygląda
mój komplet.
I jak Wam się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Hej! Cieszę się że tu jesteś! Jeżeli pododają Ci się moje Graty daj mi znać zostawiając tu swój komentarz! Zmotywujesz mnie do dalszego działania ☺