grudnia 16, 2016

Świąteczne dekoracje

Święta coraz bliżej, a u mnie kurz na meblach i pająki w kątach, za to dekoracje już są. W tym roku przygotowania zaczęłam od tego co przyjemniejsze. Nic na to nie poradzę, że wena mnie naszła, więc kurze musiały poczekać. Od dawna szaleję na punkcie skandynawskich wzorów, więc w tym roku postanowiłam, że w święta to one będą dominować w naszym domu,a oprócz tego srebro, turkus, granat, szyszki, suszone pomarańcze, szyszki, orzechy, szyszki, lampiony ze słoików i jeszcze raz szyszki! Zobaczcie co mi z tego wyszło.


1. Choinka

Wykonana jest głównie, z szyszek, ale wykorzystałam też orzechy włoskie i laskowe, suszone pomarańcze, srebrne mini bombki i łupiny od kasztanów. Wszystkie te "składniki" połączyłam ze sobą za pomocą kleju na gorąco. W uformowaniu okrągłej podstawy choineczki pomocna była podstawka od doniczki. Po uformowaniu stożka, pomalowałam całość białą farbą akrylową tak, by wyglądała jak oprószona śniegiem, a na koniec posypałam brokatem.
Gotową choinkę ustawiłam na talerzu wyłożonym gałązkami świerkowymi. Dookoła poukładałam orzechy, pomarańcze i anyż. Mam nadzieję że przed świętami dołączą do tej kompozycji świąteczne pierniki. Obok w słoiku stoi cukier, przełożony cynamonem, kardamonem, przyprawą piernikową goździkami, anyżem i suszoną startą skórką pomarańcza. Na razie jest to element dekoracji, ale kiedy cukier przejedzie aromatem wszystkich przypraw, będziemy słodzić nim kawę.

2. Słoikowe lampiony


 Do wykonania tej dekoracji, potrzebne są przede wszystkim słoiki, najlepiej w różnych kształtach i wielkościach. Jeden ze słoików wygląda tak jakby był oszroniony, uzyskałam taki efekt dzięki solance. Jakiś miesiąc temu nalałam do kilku słoików nasycony roztwór soli i czekałam, aż zaczną robić się kryształy. Największą frajdę z tej domowej hodowli kryształów miał syn, co dzień sprawdzał ile ich już jest. Kiedy sól ładnie udekorowała mój słoik włożyłam na jego dno mini bombki granatowe i turkusowe. Powstał kontrast między kolorowymi bombkami, a kryształami soli, dzięki temu kryształy lepiej widać. Na bombki postawiłam tealight.
Na niskim słoiku namalowałam wzorki ( z daleka nawet trochę przypominają skandynawskie ) przy pomocy cienkiego pędzelka, w środku posypałam ścianki słoika brokatem i wstawiłam tealight.
Dopełnieniem całej kompozycji jest choinka z dużej szyszki sosnowej. Przykleiłam ją klejem na gorąco do nakrętki słoika. Pomalowałam na biało i zielono, a dookoła niej przykleiłam watę. Cała kompozycja stoi w.... ramce. Ramka zastąpiła tacę. Pomiędzy słoikami położyłam gałązki świerkowe, suche plastry pomarańcza i oczywiście SZYSZKI!

3. Kielich z pływającymi tealightami.



Przy tej dekoracji znowu przydała się solanka, wlałam ją do kielicha. Następnie włożyłam do niej gałązki świerkowe, włożyłam tealighty i całość oprószyłam tartym woskiem. Ponieważ solanka została wlana niedawno, kryształy nie zdążyły się jeszcze wytworzyć, ale do świąt na pewno na ściankach kielicha będą widoczne kryształy.

4. Szklana kula

Szklana bańkę wypełniłam białymi szyszkami z modrzewia oraz mini bombkami w kolorach srebrnym, turkusowym i granatowym. Z boku wsunęłam sztuczną gwiazdę betlejemską. Ta dekoracja gości w moim domu trzeci lub czwarty rok, ale jest tak urzekająca w swojej prostocie, że chyba nigdy mi się nie znudzi.

5. Metamorfoza jesiennego świecznika

Żeby jesienny świecznik się nie marnował, dodałam do niego zimowo- bożenarodzeniowe motywy. Tu bombka, tam pomarańczka trochę białej farby i brokatu i świecznik jak nowy.

Na razie, tyle udało mi się wyprodukować, ale czuj kościach że to nie koniec :-) a więc cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej! Cieszę się że tu jesteś! Jeżeli pododają Ci się moje Graty daj mi znać zostawiając tu swój komentarz! Zmotywujesz mnie do dalszego działania ☺

Copyright © Graty Agaty , Blogger